Skurcze porodowe a przepowiadające – jak je odróżnić?

Im bliżej porodu, tym kobieta w ciąży staje się bardziej czujna. Uważnie obserwuje swoje ciało i jego reakcje, by nie przeoczyć pierwszych znaków ostrzegawczych, świadczących o początku porodu, i w porę zgłosić się do szpitala. Dlatego gdy pojawią się pierwsze mocniejsze skurcze, może pomyśleć, że akcja porodowa właśnie się zaczęła. A to mogą być tylko niegroźne skurcze przepowiadające. Podpowiadamy, jak rozpoznać skurcze porodowe i jak odróżnić je od przepowiadających.

Rozpoznanie porodu

Początek porodu zwiastuje czynność skurczowa macicy powodująca postęp porodu, czyli skracanie i rozwieranie szyjki macicy. U wielu ciężarnych na 2-3 tygodnie przed porodem pojawiają się skurcze przedporodowe, tzw. skurcze przepowiadające. Nie należy ich mylić z porodowymi, gdyż nie świadczą o rozpoczęciu się porodu i nie prowadzą do jego postępu. Zawsze jednak wymagają różnicowania z właściwymi skurczami porodowymi. Podstawowym działaniem w przypadku ich wystąpienia jest obserwacja ¹.

Skurcze przepowiadające – czym się charakteryzują?

Dla kobiet w ciąży każdy sygnał wysyłany przez ciało może być niepokojący. Za takowy z pewnością można uznać skurcze przepowiadające, które bywają bardzo silne, a wcale nie są oznaką porodu. To tylko sygnał dla pierwszej mamy, że maluch przyjmuje w brzuchu pozycję umożliwiającą narodziny ².

Skurcze przepowiadające mają kilka charakterystycznych cech, po których można je rozpoznać ¹:

• nie powodują skracania i rozwierania szyjki macicy,
• rzadko kiedy są regularne,
• podczas 1-2 godzinnej obserwacji nie nasilają się,
• zazwyczaj są odczuwane jako bóle podbrzusza,
• ich intensywność zmniejsza się lub całkowicie ustępują po przyjęciu leków uspokajających.

Jak rozpoznać skurcze porodowe?

Z jednej strony podobne do skurczów przedporodowych, a z drugiej całkowicie inne, są skurcze porodowe. Kobiety w ciąży, szczególnie te, które wkrótce zostaną mamą po raz pierwszy, w stresie związanym z porodem mogą bardzo łatwo pomylić je ze skurczami przepowiadającymi. Co charakteryzuje skurcze porodowe ¹?

• powodują skracanie i rozwieranie szyjki macicy (postęp porodu),
• częstość i intensywność skurczy z biegiem czasu się nasila,
• skurcze występują regularnie,
• pojawia się ból w podbrzuszu i okolicy krzyżowej,
• nie ustępują po przyjęciu leków uspokajających.

By upewnić się, że doświadczane skurcze rzeczywiście są porodowymi, konieczna jest obserwacja pacjentki trwająca ok. 1-2 godziny ¹.

Skurcze przepowiadające a porodowe – jak je odróżnić?

Gdy pojawią się pierwsze skurcze, to najważniejsze w takim przypadku jest to, by zachować spokój. Może być to trudne, jednak to pozwoli zapanować nad sytuacją i podejmować racjonalne decyzje. Jak odróżnić skurcze porodowe od przepowiadających?

Skurcze porodowe przede wszystkim są regularne, ponadto z biegiem czasu stają się mocniejsze i dłuższe, a przedporodowe nie dość, że zwykle nie występują regularnie, to z czasem się nie nasilają. Typowe dla nich jest też to, że ból im towarzyszący jest rozległy, obejmuje nie tylko brzuch, ale również plecy, czego nie ma przy skurczach przepowiadających. Objawy dodatkowe świadczące o początku akcji porodowej to odejście wód płodowych ²,³.

Jak liczyć skurcze porodowe?

Gdy nie będziesz pewna, jakich skurczów doświadczasz, po prostu je policz! Jak pojawi się pierwszy skurcz, weź do ręki zegarek lub włącz stoper w telefonie i mierz odstępy między poszczególnymi skurczami. Jeśli będą to skurcze porodowe, to początkowo będą występować co ok. 15 minut i trwać przez 10-15 sekund. W momencie, gdy czas ten skróci się do 10 minut, pora jechać do szpitala, gdyż najprawdopodobniej właśnie zaczyna się poród. Całkowite rozpoznanie umożliwi dopiero badanie KTG. Pamiętaj, by zachować spokój i niepotrzebnie się nie stresować, że nie zdążysz – zazwyczaj w takiej sytuacji jest jeszcze dużo czasu.

---

1. Czajkowski K., Bręborowicz G., Kotarski J. i in., Rekomendacje zespołu ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego dotyczące opieki okołoporodowej i prowadzenia porodu, Ginekol Pol. 2009, 80, 548-557.↩
2. Mazel S., Murkoff H., “W oczekiwaniu na dziecko”, Poznań, 2010.↩
3. Regan L., “Twoja ciąża tydzień po tygodniu”, Wrocław, 2016.↩